sobota, 22 listopada 2008

Światowy Dzień Pluszowego Misia


Miękki, ciepły, z oczami jak paciorki, powiernik dziecięcych sekretów - kto z nas nie tulił go w ramionach?

Historia pluszowego misia zaczyna się w 1902 roku, kiedy to Theodore Roosevelt, ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych wybrał się na polowanie. Niestety nie szło mu najlepiej. Któryś z towarzyszy zaproponował więc prezydentowi odstrzelenie małego niedźwiadka przywiązanego do drzewa. Roosevelt stanowczo odmówił.
Świadkiem tego wydarzenia był karykaturzysta Clifford Berryman, który dwa dni po tym wydarzeniu uwiecznił scenę z polowania w "Washington Post". Słynny rysunek zainspirował amerykańskiego sklepikarza, który wraz z żoną stworzył prototyp misia. Miś pojawił się na wystawie sklepu razem z rysunkiem wyciętym z gazety i etykietką "teddys bear". Misie rozchodziły się na pniu.
Michtom miał napisać do Białego Domu z zapytaniem czy prezydent nie ma nic przeciwko takiej nazwie
(o prezydencie powszechnie mówiono " Teddy"). Odpowiedź brzmiała: "Nie sądzę, żeby moje imię było wiele warte w tym niedźwiedzim interesie, ale proszę bardzo, może go pan używać". W 1904 r. teddy bear był już tak popularny, że w toku walki o reelekcję Roosevelt wybrał go jako maskotkę swojej kampanii. I wygrał.

Po dziś dzień Miś króluje w każdym sklepie z zabawkami.


Brak komentarzy: