Ojjjjjjj ciężko było powstrzymać się dzieciom przed zjedzeniem zajączka :)Pozdrawiam wszystkie mamy walczące jak lew o zachowanie zajączków w całości do soboty!
Zajączkowy przepis:
40 dag mąki
3-4 dag drożdży
3 łyżki cukru
2 łyżki masła
2/3 szklanki mleka
2 żółtka
cukier waniliowy
jajo
garść rodzynków
garść migdałów
Czas
pieczenia: 10-15 minut
Mleko lekko podgrzać, dodać łyżkę mąki, cukru i rozkruszone drożdże. Wymieszać, postawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na 15 minut. Rozpuścić masło. Rozczyn połączyć z mąką, dodać resztę cukru, żółtka i wyrobić ciasto. Po kilku minutach dodać rozpuszczone, ostudzoną Kasię, kilka kropel esencji cytrynowej i dalej wyrabiać, aż ciasto zacznie odchodzić od dłoni. Przykryć ściereczką, zostawić do wyrośnięcia mniej więcej na 30 minut. Przełożyć ciasto na stolnicę oprószoną mąką, rozwałkować na niezbyt cienki placek. Z tektury wyciąć kształt zajączka. Gotową formę przyłożyć do ciasta i wyciąć nożem zająca.
Rozkłócić jajo, posmarować nim ciastka i ułożyć je na natłuszczonej blaszce. Zostawić do wyrośnięcia. Piec 10-15 minut w średnio nagrzanym piekarniku.
Po upieczeniu dowolnie je ozdabiamy (lukrem, czekoladą, kolorowymi cuierkami) Zajączki mogą być miłą niespodzianką dla gości oraz wspaniałą ozdobą wielkanocnego stołu.
Pozdrawiam świątecznie!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz